Pewnego poranka ,gdy przyszłam do pracy ,ktoś chciał się włamać ale chyba zrezygnował.
Takie rzeczy tylko w żabce. ..
Nie mniej jednak,jakby ktoś szukał klapek ,to wie gdzie się zgłosić :D W sumie dzień jak co dzień.
Zanim zakończyłam współpracę z tą szanowaną firmą,codziennie działy się rożne dziwy jakie nikomu się jeszcze nie śniły :D
Gdy rano,jak zwykle nie miałam czasu wypić kawusi, co wcale nie stanowiło problemu, zawszę przyszedł jakiś menel ,a raczej wysoce szanowany obywatel,by mi podnieść ciśnienie..
It's lovley.
Zawszę uważałam się za człowieka wielkiej wiary.
Codziennie modliłam się o cierpliwość a nie o siłę,żebym nikogo nie zabiła. Jak na razie moje modły zostały wysłuchane. :D :D
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24