Hejka ;*

Właśnie skończyłam robić obiad dla siostry. Lasagne. I ? nie zjadłam ani kawałka ;)

Dzisiaj troszke lepiej się czuje więc byłam na przyjemnym spacerze

Czasem mam ochote wsiąść do pierwszego lepszego samolotu i polecieć gdzieś, gdzie kończą się wszystkie problemy, jedynym zmartwieniem jakie zaprząta Ci głowe jest to jakiego dzisiaj wypić drinka i do jakiej piosenki zatańczyć. W takim miejscu nie matrwisz się o kalorie, fałdki na brzuchu czy o za duży obwód ud. W takim miejscu zapominasz o wszystkich zmartwieniach i liczysz sie tylko TY, piękna, promienna i zadowolona z każdej cząsteczki swojego ciała. Ale nie takiego skatowanego dietą, wychudzonego ciała tylko tego ywojego, które masz od zawsze. Kochasz tam siebie bez względu na wszystko! Kupcie mi bilet do takiego miejsca błagam! ^^

Bilans:

ś: jogurt z dodatkami [220]

o: warzywa na parze [180]

p: gotowane jabłko, jogobella light [165]

k: kawa, biszkopty [60]

=625/700 kcal i oby tak zostało do końca dnia

 nie chcemy zawalania!

Jakie polecacie filmy? Mam ochote obejrzeć jakiś dobry film ;*

/Edit/ Słuchajcie potrzebuje rady. Jaki jest najlepszy sposób na stabilizajce. Chyba za jakiś miesiąć może półtora pora na takową przejść, Mam już troche dość i chyba najwyższy czas trochę o tym pomyśleć. Co robić? Jak jeść? Wiem że zwiększać o 100kcal i wgl, ale to dla mnie za mało. Jak dojde już do tego nie wiem  1300 np to co potem? Gubie się w tym....  Help! ;**