Przegladajac ostatnio tego bloga doszlam do wniosku, ze co prawda dalej nie mam zdjec, ale wypadaloby tu co nieco napisac, gdyz ostatnia notka siega czasy przedpotopowe.
A wiec znowu zaczynamy od nowa.. chociaz moze to tylko latwo napisac, gorzej wprowadzic w obieg... zostawic za soba fragment zycia, wszystkie wspomnienia, chwile radosci i szczescia, wzloty i upadki. Nie ukrywam - byl to wspanialy rok w moim zyciu i pomimo wszystkiego co sie teraz stalo - nie zaluje.:)
Czyli otwieramy nowy rozdzial zycia, choc nie bylam skora do zamykania tamtego.. ale moze i tak bedzie lepiej :). N o w y - jeszcze nie mam jakis planow, na pewno bedzie inaczej niz bylo.. wierze ze lepiej :) Co do starego.. moze z czasem powtorze niektore watki, kto wie.. moze pojawia sie starzy bohaterowie.. zobaczymy co los przyniesie :)
It never crossed my mind
That there would be a time
For us to say goodbye
What a big surprise
But I am not lost
I am not gone
I have not forgot
a na zdjeciu kochani NIEIDEALNIE - IDEALNI :)