łohoho.. jakie to zdjęcie staaare :o
Jak wszyscy piszą jakieś notki podsumuwujące to ja też napiszę, a co! Jak pomyślę o tych wszystkich pięknych wspomnieniach z 2011 to aż mi się buźka sama śmieje. To był zdecydowanie obfity rok w różnego rodzaju śmieszne sytuacje i zmiany, raz na lepsze i raz na gorsze, chociaż tych na szczęście było mało. W nowym 2012 nie chcę dużo zmieniać. Niech zostanie tak jak jest, z tym co mam jestem szczęśliwa. Noworoczne postanowienie? Nie poddawać się i dążyć do celu oraz starać się w końcu podejmować tylko te przemyślane decyzje i wyciągać z nich wnioski. Jeszcze mam nadzieję, że z czasem nie będę musiała wykreślać tych wszystkich uśmiechów z mojego kalendarza i dalej będą przynosić radość. To chyba tyle co do tego tematu.
Poza tym przytłacza mnie trochę szkoła, fizyka i to wszystko. I czuję wyraźnie, że zapach imbiru zamienił się w silną czekoladę.. :)