Chce Ci coś powiedzieć, ale brakuje słów, żeby wyrazić to co czuję... Kiedy patrzę przez me okno, kiedy wiatr porywa ciszę. Kiedy siedzę tu cichutko, moja dusza Ci to pisze.
Jaki uśmiech trzeba komuś dać,
żeby oddał Ci chodź o połowe mniejszy?
Jak delikatne muszą być me dłonie,
aby ktoś chciał je dotknąć?
Jak pełne usta, żeby ktoś chciał ich skosztować?
Jak poukładane życie, aby ktoś chciał w nie wejść?
Jaką cenę muszę zapłacić, co zmienić?
Co musi być w moich oczach,
abyś utkwił w nich wzrok nie tylko przypadkiem?
Czy rubinowe serce mi w tym pomoże?
A może szmaragdowe oczy?
Z jakiego kruszcu mam być ulepiony?
Co jeszcze mam Ci dać,
co jeszcze na siebie przyodziać?
Ile dokładnie kosztuje twa miłość?
Ty masz różne miłości, ja tylko - otchłanie,
W które coraz mnie głębiej twa nieczułość strąca.
Gdy cię kochać przestanę - co się ze mną stanie?
Złe myśli w moim sercu jak zgłodniały lew,
Jak pod wzrokiem pogromcy cichną pod twym wzrokiem. Wstępuj w moje serce kochaniem głębokim,
W dzień jak słońce palące, w noc - jak blask księżyca. Mówisz, że gniew mam w oczach. Bo po nocy błądzę,
bo tyś jest razem piekło, gdzie rodzą się żądze,
I niebo, w którym miłość niczego nie żąda.
Myśl o Tobie nie daje mi spokoju,
Gdy spałeś, przez okno zajrzałem do Twego pokoju. Patrzyłem na Ciebie i myślałem sobie, żeby choć przez chwilę położyć się przy Tobie. Na twarzy Twojej spokój się rysuje, delikatnym muśnięciem usta Twe całuję, cichutko do ucha swą miłość Ci wyszeptuję.
Kiedyś napiszę piękny wiersz o miłości Wiersz, w którym nie będzie krzty zazdrości. Napiszę o dwojgu kochankach zatraconych Czułych, namiętnych, wzajemnie spełnionych, których to splotły się myśli i ciała. Napiszę go tak, byś usłyszał. Napiszę ten wiersz i już żadnego innego i dam go tylko Tobie, dam ci coś pięknego będę pierwszy, który ujął miłość w słowa. Napiszę to, czego nie wyraziła mowa napiszę go, byś w końcu zrozumiał, że oddał bym wszystko gdybyś kochał. Będzie to wiersz o życiu, pełnym pragnień i czułości. Napiszę o mojej do Ciebie& miłości.
Zostań na chwilę w mej małej rzeczywistości. Pomyślimy razem o tej wielkiej miłości, która każdego dnia, od nowa rozpala nas, zatrzymując na sekundę płynący czas. Podróż naszych serc nareszcie się zatrzymała W wieczności twardej jak granitowa skała. Wiem że nikt nie zdoła zniszczyć tego kamienia, bo obrazuje nasze najskrytsze pragnienia. Zostań na chwilę w moich ramionach, niech ten moment będzie piękny jak w snach. Kroczmy tej nocy razem poprzez park, spacer ten będzie dla mnie tak wiele wart, zostanie w pamięci przez dziesiątki lat, bo miłością oszalał cały mój świat. Chciałbym wszystkie zegary zatrzymać, by móc jak najdłużej z Tobą przebywać. Zostań na chwilę na brzegu jeziora, choć wiem, że jest już bardzo późna pora. Spójrzmy tej nocy jeszcze w księżyca blask, tylko śpieszmy się, wkrótce nadejdzie brzask. W złotych promieniach świat znów nam pięknieje. Mimo, że wiatr coraz bardziej szaleje i tak wzrasta nasza temperatura, taka jest właśnie miłości natura. A teraz już idź, ostrożnie, przez cały świat niech towarzyszy tobie białej róży kwiat. Pamiętaj! Nie musisz się już niczego bać, ja zawszę będę mógł sercem przy Tobie trwać. Uśmiechem wytrwale walcz z całym życia złem, czas by ono stało się już tylko tłem. Ale jutro nie zapomnij znów przyjść do mnie, bo ja z każdym nowym dniem mocniej kocham Cię.
Pozwól się skarbie przytulić, pogłaskać się po główce wziąć twoją rękę w moją, być Twoją ostoją. Nie odtrącaj kochany zalotów młodego pana. Masz serduszko gorące, miłości pięknej pragnące. Gdy tańczysz twe ciało krzyczy, że pragniesz kochanka zmysły - że jesteś szczęścia wybrankiem, a ty wciąż mur stawiasz wokół siebie i nie pozwalasz się dotknąć, by poczuć się jak w niebie. Moim wielkim marzeniem jest objąć cię swoim ramieniem i być przy tobie tak blisko, bym mógł cie kochać - to wszystko.
Serca są po to by się spotykać, by obdarować drugiego, by wesprzeć i wzmocnić, by mieć kogoś bliskiego. Nasze się odnalazły i niech tak pozostanie. By było dobrze drugiemu niech włożą wielkie staranie. Niech pielęgnują to co otrzymały. Prośmy Boga o wsparcie, by nieustannie się miłowały.
Moje myśli do Ciebie biegną, Jesteś tym kim chce, żebyś był, wiem to na pewno, teraz chodź ze mną, pokażę Ci świat, w którym jeszcze nie byłeś. Nim gwiazdy zbledną, nim świt wstanie, ja podam Ci do łóżka nowe życie na śniadanie, chodź pokażę Ci coś, daj mi rękę, trzymaj oto moje serce, ono chce się wyrwać do Ciebie, przy Tobie jego miejsce, weź je do siebie, proszę złap mnie za ręce. Krocz ze mną przez życie, zostaw wszystkie smutki, słyszysz? Nie smuć się Aniele, wiem, mi też do śmiechu nie jest. Ta miłość nie jest łatwa, nie jest prosta, proszę Cię zostań, zamykam drzwi, gaszę światło, padam na łóżko obok Ciebie, dla tej chwili dzień przeżyć było warto.
KOCHAM CIĘ PO PROSTU I NIC TEGO NIE ZMIENI :(((
To po prostu może jest jak z ,,Kamienie na szaniec" i autorach książki. Przyjacielska miłość, człowiek nie wybiera, on już ma to w sobie...
Pogląd mój i innych, to zupełnie sprzeczne sprawy. Przecież inaczej nie było by nawet polityki... dzięki :)