Wszystko co piękne szybko się kończy...
10 dni na urlopie, ponad 2 tysiące kilometrów, w sumie 32 godziny w pociągu, 12 w autokarze...
Ale warto było!:)
Wróciliśmy bogatsi o doświadczenie długiej podróży, o zwiedzone miejsca, o czas spędzony z rodziną.
Tego wszystkiego nikt nam już nie odbierze:)