Dawno mnie tu nie było, oj dawno. ;D
W sumie to nie zamierzam się tu rozpisywac ani zdawac relacji z mojego rytuału dnia bądż skarzyć się, narzekać na nie powodzenia. Pewne zakazane mordy nie muszą wiedziec wszystkiego, ale moge zapewnić ,że układa się, coraz to lepiej !:)
Zawsze w sumie dawałam rade, mimo tego jak było cięzko, jak nisko upadałam, teraz to szczyt wszystkiego wakacje sa do bani, myślałam ,że bede latała w bikini,a tu trzeba w sweterku ; O
Z koteem układa się jak powinno sie układać, pomimo jego kontuzji , jesteśmy do przodu :)
uwielbiam jak się śmieje, a zarazem cieszę się ,że tyle radości mogę mu dać:)
To co było , to było, zamykam rozdział najgorszych niepowodzeń! :) te wszystkie upadki Dodały mi sił,wiele mnie nauczyły ....
motto : Żyje się dalej i nie ogląda się za siebie.
Remoncik prawie zakończony , wogóle to jestem pod wrażeniem efektów itd. itp.
Cudownych rodziców mam :)