Jeśli krew popłynie, gdy ciało i stal staną się jednością
Zastygając w kolorze wieczornego Słońca
Jutrzejszy deszcz zmyje ślady
Ale w naszych umysłach na zawsze pozostanie ślad
Być może ten ostatni akt miał na celu
Obalenie odwiecznego argumentu
Że nic nie rodzi się z przemocy i nic nigdy nie mogłoby
Dla wszystkich tych urodzonych pod gniewną gwiazdą.
Abyśmy nie zapomnieli jak krusi jesteśmy