Myślę że lipiec nie będzie bezproduktywny, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to skończe 3 opowiadania i scenariusz, dobrze się najebie z Gibkim w Gołuniu i jeszcze szybciej wrócę żeby spotkać się z Nadią. Oby.
Pracowite 15 dni na pisanie. No i w sierpniu wypadałoby się spotkać z całą resztą.