Noo... czuję że długo mnie tu nie będzie ^^
W czwartek teatr
piątek planetarium.
Piątek impreza--> kierunek Wojciechów xD
Sobota może Opole (jak Michałek się zgodzi, jak nie ma wykładów, jak się mu zdążę wprosić [on o niczym nie wie^^])
Ale dzisiaj sobie kupiłam płaszczyk.
Mijodzio.
I też fajną bluzkę. Do teatru specjalnie :)
I'm a bitch, I'm a lover.
I'm a child, I'm a mother.
I'm a sinner, I'm a saint.
I do not feel ashamed.
I'm your health, I'm your dream.
I'm nothing in between.
You know you wouldn't want it any other way.