Kolejne 2 tyg spędziłam w szpitalu. Lekarze nie chcieli mnie wypuścić ponieważ miałam straszne zawroty głowy. Koło 10 do mojej sali wszedł Przemek. Powoli zbliżał się do mojego łóżka. Na przywitanie pocałował mnie a zza pleców wyciągnął kwiaty.Później z jego pomocą udałam się do gabinetu pielęgniarek by wyciągnęły mi wenflon i poszłam się przebrać w normalne rzeczy. Gdy już wychodziliśmy z oddziału natknęliśmy się jeszcze na lekarza, któremu podziękowałam za opiekę medyczną. Gdy opuściłam szpital poczułam pewnego rodzaju wolność i szczęście. Miałam nadzieje, ze teraz bez ograniczeń nacieszymy się sobą razem z przemkiem. Gdy podjechaliśmy pod dom Przemek wysiadł z auta zabrał moje rzeczy i trzymając mnie za rękę zaprowadził do domu. Po wejściu od razu w moje ramiona rzucił się Filipe a następnie przywitałam się z mamą i Irkiem. Mama zaprosiła nas do salonu ponieważ chcieli nam coś powiedzieć. Poszliśmy za nimi i usiedliśmy na kanapie. Mama nalała nam jeszcze herbaty do filiżanek i zapadła niezręczn cisza. Po chwili głoś zabrał Irek.
-Maju mam nadzieję, że mi ufasz. Bardzo kocham twoją mamę i nigdy nie pozwolę by cierpiała tak jak z twoim tatą. Chce by była szczęsliwa i nigdy jej nie skrzywdzę. Obiecuję ci to. Wiem, że powinienem najpierw ciebie zapytać o zgodę ale w niedzielę poprosiłem twoją mamę o rękę i się zgodziła. Chciałbym jeszcze teraz poprosić ciebie o zgodę ponieważ liczę się z twoim zdaniem.- słuchałam tego z bardzo poważną miną i obserwowałam mame. Wydawało mi się, że jest bardzo szczęśliwa i promienieje. Momentalnie zerwałam się z miejsca i skierowałam palec wskazujący na Irka.
-Jeżeli moja mama kiedykolwiek będzie przez ciebie płakała to przysięgam, że osobiście spakuje wszystkie jej rzeczy i się wyprowadzimy więc nie zmarnuj tego a teraz skoro juz poprosiłeś moją mame o rękę to pozwól, że będę mówiła do ciebie tato bo zawsze chciałam mieć kochanego tate.- Irek oczywiście się zgodził i był zadowolony. Pogratulowałam jeszcze zakochanym i wyściskałam. Siedzieliśmy tak jeszcze trochę i rozmawialiśmy
Wieczorem przenieśliśmy się z Przemkiem do mojego pokoju. Leżeliśmy tak przytuleni w ciszy i co jakiś czas mówiliśmy, że się kochamy i obdarowywaliśmy całusami. Nagle ciszę przerwał Przemek.
-Kochanie mogę cię o coś zapytać? Jeżeli nie chcesz nie musisz odpowiadać.
-Pytaj.
-O co codzi z twoim biologicznym ojcem?- przez cały czas obawiałam się tego pytania. Z moich oczu zaczęły płynąć łzy a Przemek mmocno mnie przytulił.
- To było kiedy miałam 14 lat. Ojciec mimo, ze był właścicielem dużej firmy z ogromnymi zyskami zaczął staczać się na dno. Pił i awanturował się. Przeszkadzało mu nawet to, że mój malutki piesek leży na kanapie. Nie raz go bił i kopał. Pewnego dnia gdy jechał do pracy Maksiu zaczepiał go bo chciał się bawić ale ojciec wsiadł do auta i zaczął wycofywać. W pewnym momencie usłyszałam tylko przekleństwo i spojrzałam przez okno. Potrącił mojego psa i go kopał, żeby odsunąć go na bok. Wybiegłam z domu i zabrałam szczeniaczka na ręce ale on już nie żył. Płakałam a ojciec zaczął mnie szarpać i mówić, że nie mam ryczeć bo to zwykły kundel. Pare dni później zostłam pod jego opieką bo mama wyjechała na szkolenie. Wieczorem poszłam spać a mój tata znów wrócił pijany do domu. Przyszedł do mojego pokoju i mnie wykorzystał. Długo nikomu nie mówiłam ale gdy to się powtórzyło nie wytrzymałam i powiedziałam mamie. Mama zaczęła na niego krzyczeć mówiła, że zgłosi to na policje a on ją za to pobił i jak się okazało ją również wykorzystywał. Od tamtego czasu siedzi w więzieniu. - poczułam jak Przemek przytula mnie jeszcze bardziej i dopiero teraz zauważyłam, że płacze razem ze mną.
-Kochanie obiecuję ci, że nigdy cię nie skrzywdze. Dziękuje, że mi powiedziałaś. Gdybym go spotkał nie wiem co bym mu zrobił.
Leżeliśmy tak jeszcze długo i nawet nie wiem kiedy zasneliśmy. W międzyczasie do pokoju przyszła mama i okryła nas kocem oraz zgasiła lampkę. Poczułam tylko jak ktoś całuje mnie w głowe i usłyszałam jak zamykają się drzwi.
Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Przepraszam za tak długą przerwę oraz przepraszam za błędy. Już miałam napisany cały rozdział i gdy chciałam go dodać to wszystko mi zginęło dlatego pisałam jeszcze raz na szybko. Mam nadzieję, że nie zanudzam was moją historią i będziecie chialy ją dalej czytać.