Nie będę Julią
Wierną na balkonie
Nie będę Julią
Nawet w snach
Nie będę Julią
To mi nie pasuje
Nie będę Julią
Nie w ten czas
Za dużo rządasz mój mały
Ty chcesz mnie zamknąć na klucz
Nagle boisz się zdrady
Skąd tyle wielkich znasz słów
Gdzie Twoje wieczne "odpuszczam"??
Gdzie obojętność i chłód?
Skąd wziąłeś ten, ten pomysł nienormalny skąd??