photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 PAŹDZIERNIKA 2005
nyelle w lesie była. do lasu jechało się półtorej godziny. był to las nieznany, lecz z Mamą, starą grzybiarą, uznałyśmy, iż czas na szaleństwo właśnie nadszedł. szaleństwo skoczyło się marnie. po przyjechaniu do lasu spędziliśmy ze znajomymi kolejne dwie godziny na przejeżdżaniu z miejsca na miejsce w poszukiwaniu lasu opieńkowego. trafiałyśmy za każdym razem na podgrzybkowy, a każdy mały grzybiarz wie, że teraz podgrzybków, kozaków, borowików niet. między drzewami witał nas jedynie szron i bajeczne słońce. to była nasza osobista, rekordowa katastrofa i największa grzybowa porażka w życiu. jedyny las opieńkowy, jaki znaleźliśmy, był oblegany przez tubylców. nazbieraliśmy cichutko pół siateczki małych, ewidentnie przeoczonych opieniek i przekradając się pod drzewami, chyłkiem, ze spuszczonymi zawstydzonymi twarzami, uciekliśmy do samochodu. wróciłam więc zmęczona (nie wspomniałam? do lasu wyruszyliśmy o 6 rano. a raczej w nocy. o tej porze roku), przywiozłam ze sobą tylko katar, kilka sympatycznych zdjęć (z tych kilkudziesięciu), szaleństwo w oczach i pieczenie w gardle oraz mnóstwo wewnętrznego rozchichotania oto przepis na Cudowny Sobotni Poranek Pod Koniec Października: wybierz się z Mamą i nienormalnymi, napalonymi na grzyby ("jak szczerbaty na suchary") znajomymi, jadąc po nocy, wśród pól upstrzonych szronem (saletrą! nie szronem. saletrą!), do lasu 130 km od domu, w którym nie ma grzybów, zakładając, że w czasie badania terenu Ciotka napije się płynu do czyszczenia kokpitu z butelki po wodzie mineralnej, po czym przez całą drogę powrotną będzie jej się tym płynem odbijało, co oczywiście będzie wywoływać u wszystkich opętańcze ataki głupawki... dorzuć do tego trochę wisielczego humoru, nieprzytomne spojrzenia osób, które wstały o 5 rano, cztery odmarznięte nosy, jeden szalik zrobiony w międzyczasie na drutach oraz wesołe zakupy chryzantem do domu i na cmentarz. miłej zabawy ;] oto była, specjalnie dla Was, jesienna i pozytywna, nyelle :>

Komentarze

piotrp ...juz zima jest ...

ale liscie bardzo ladne...
06/12/2005 7:14:44
przewodnikpokrakowie No cóż, tu się ciśnie na usta "Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało!", no bo co w końcu, mowa o wariatach - wstać o 5 w nocy???

Piękne opowiadanie i zdjęcie ciekawe :)))
11/11/2005 7:46:27
~noita mnóstwo tracę przez brak kabelka...



...ale nie ma to jak porządne zapalenie dolnych dróg oddechowych, które pozwala wszelkie zaległości nadrobić :]
09/11/2005 23:56:17
blindmix ... taką wycieczkę miałem wczoraj ze swoją mamą ...
03/11/2005 11:54:45
jusia no ale zdjęcie wyszło rewelacja :)
31/10/2005 17:05:51
zana ahh grzybki mmm, jesienny pic taki cieplutki =]
31/10/2005 1:12:29
dudi zaczepiste , nietypowe :)

30/10/2005 1:55:49
kasiaaa jesień.

jesień jest pozytywna, gdy nie jest się samemu :)

ja też jestem jesienna, ale nie nazdjęciach.. aparatu nie mam. no ale coz, ten okres przeczekam :P

keży, nie leży- mnie się tma podoba :)
29/10/2005 21:17:28
essi ale to zdjęcie jakoś mi tak nie leży... chyba przez niebo przepalone.

czekam na następne.
29/10/2005 20:45:08

Informacje o nyelle


Inni zdjęcia: ... pils931501 akcentovaDni Inowrocławia 2025 photoslove25.... sweeeeeettt:) dorcia2700Smile milionvoicesinmysoul"Nie wiem, czy to warto.&qu ezekh114Jubiler judgafStatek w stylu Egipskim bluebird11... maxima24