/żyj jakbyś miał umrzeć jutro, ucz się jakbyś miał żyć wiecznie/
promienie słońca, wiosenne powietrze
rower, lekarstwo na wszystko
pozbierane myśli z popiołu
siła duszy utkwiona w piwnych oczach
serce na fortepianowej klatce
gitarowe dźwięki przy filiżance czekolady
przywiązanie, do osób miejsc chwil
małe miasteczko
ulubione pejzaże, budzący się do życia dzień
jak i moja nadzieja, ogrom jej jak nigdy wcześniej
odbierzesz mi wiarę tylko jeśli mnie zabijesz