Kurwa mac nie nawidze swiat. nie nawidze kraju w ktorym mieszkam gdzie tradycja jest chlanie w swieta. patologia.
moglam te poltora roku temu sie zastanowic. nie stracilam bym znajomych, przyjaciol...
co mi zostalo? siedziec w domu, wylewac lzy, bo nawet nie ma z kim pogadac. z kim sie spotkac. :(
i tak oto szczescie zmienia sie w lzy.