photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 MAJA 2012

WELCOME!

 

Po ciężkim, ale jakże przyjemnym, dniu spędzonym w Bruskeli,

ruszyliśmy na poszukiwanie jakiegoś zjazdu na autostradzie ze stacją benzynową i parkingiem,

aby się przespać. Noc w małym samochodzie (Peugeot 106) w cztery osoby nie należała do

najprzyjemniejszych, bo rano wstaliśmy sztywni i nie do życia, ale lepsze to niż nic ;)

 Skonsumowaliśmy coś, załatwiliśmy sprawy fizjologiczne i ruszyliśmy do Werchter, do którego

mieliśmy około 25 km. Już 5 kilometrów przed wioską można było spokojnie zostawić samochód

na specjalnym parkingu, ale stwierdzilismy, że to dla nas za daleko :P Znaleźliśmy parking około 

1 km do Festivalparku. Gdy doszliśmy do wejścia naszym oczom ukazał się właśnie taki obrazek 

jaki widzicie wyżej. Była godzina 9, ludzi niewiele, 23 stopnie gorąca, więc można było narazie

siedzieć w cieniu. Słońce dawało się we znaki, więc co chwilę trzeba było uzupełniać płyny. Dopiero 

o 11 godzinie ludzi robiło się coraz więcej, więc postanowiliśmy udać się bliżej bramek. Ostatecznie

około godziny 12.30 mogliśmy wejść. Już wtedy czuło się emocje nadchodzącego dnia. Weszliśmy

jedni z pierwszych, ale niestety okazało się, że bilety zabierają. A miałabyć to moja jedyna pamiątka :(.

Gdy przeszliśmy przez bramki, zaczęliśmy biec w kierunku sceny aby zająć jak najlepszą miejscówę.

Opłaciło się - byliśmy 15 metrów od sceny, zaraz za Black Circle. Słońce dawało się we znaki ogromnie, 

ale na szczęście można było kupić wodę w małych butelkach, a potem poprosić panów z security o dolewkę:)

O 13 najpierw wystąpił zespół Ghost. Gdy zobaczyliśmy panów przebranych za duchów, a wokalistę za biskupa

w makijażu czaszki z kadzidłem, nie moglimy się powstrzymać od śmiechu. Nie zachwycili ale też nie 

zanudzili. O 14.15 usłyszeliśmy team Gojira. Death metalowy zespół skutecznie rozruszał zmęczoną 

słońcem widownię. Trzecim zespołem jaki usłyszeliśmy był pochodzący z Brukseli

Channel Zero. Osobiście uważam, że zaraz po zespole Gojira (jeśli chodzi o support) zagrali najlepiej. 

Następny był zespół Mastodon.Poinformowali swoich fanów o nowym albumie, ktory ma się ukazać za 3 tygodnie i 

zagrali jedną piosenkę z tegoż krążka.  Strasznie się przy nim męczyliśmy. Jak dla mnie grali na "odwal się", bez ładu

i składu. Po prostu źle się słuchało. Jako ostatni zagrał Soundgarden. Na pewno znacie ich wokalistę - 

Chrisa Cornella, który nagrał album z Timbalandem i ich piosenkę "Part of me". Gdy skończyli ludzie od sceny

(chyba było ich z 50), zaczęli szybciutko sprzątać po Soundgarden, a nawet zaczęli przebudowywać

scenę i zakładać dodatkowwe reflektory!  Nawet

gdy pojawił się pan z białą gitarą Jamesa publiczność zareagowała pozytywnie. 

Emocje sięgały zenitu.   Serce mi łomocze, nie mogę uwierzyć, że tu jestem, żę zaraz ich zobaczę i uslyszę i że będę mogła pośpiewać z James'em. Zaczyna się taśma z AC/DC i wszyscy śpiewają "It's a long way to the top". Kawałek zdaje się trwać w nieskończoność. Zapada cisza. Po minucie słychać pierwsze nuty "The Ecstasy Of Gold". Na  olbrzymich telebimach po obu stronach sceny zostaje wyświetlony fragment ulubionego westernu

James'a "Dobry, zły, brzydki", a publiczność wyśpiewuje utwór Ennio Moricone dedykowany temu filmowi. Robert wybiega z lewej strony, Lars stoi na stołku i szczerzy zęby do widowni. I zaczyna się. Atakują nas 

najpierw  "Hit the lights". Spiewamy z James'em całą linijkę. Potem "Master od Puppets" i głośny krzyk widowni - "Master, master!". Szybko, szybko i pojechali z kolejnnym utworem -  "Ride the lightning". Potem "For Whom The Bell Tolls"- od otwierającej partii basu Roberta. i 

"Hell and Back" z Beyond Magnetic. 

Po tej piosence pojawił się krótki filmik o "Black Albumie", który chłopcy zaczęli grać 'od dupy węża' czyli

od tyłu. "The Struggle Within", "My Friend of Misery" i moja ulubiona - "The God That Failed", w polsce znana

jako 'palił to, tanie wino':) Bas Roberta doprowadził do tego, że mój żołądek znalazł się praz gardle. Uwielbiam!

Oczywiście całkowicie zapominając o bolących nas stopach całkowicie oddaliśmy się wariactwom przy "Of Wolf and Man". Kolejnym utworem było oczywiście "Nothing Else Maters". Wszyscy wyciągneli zapalniczki i zaczęli 

nimi świecić. Ze sceny musiałbyć to piękny widok. Po tej piosence pojawiło się "Throught The Never" i marszowe "Don't Tread On Me". Nie wiadomo kiedy minęło pół koncertu. Mieliśmy wrażenie, że nie grają

całych piosenek, a tylko ich połowę- tak szybko to mija. Chwila ciszy i zaczyna sie "Wherever My i Roam". 

Ahhh! Uwielbiam ten kawałek, a szczególnie jego początek. Perkusja działa jak maszyna, James co chwila przy

innym mikrofonie pełen młodzieńczej energii. James wchodzi na podwyższenie na scenie, gdzie juz czeka na niego akustyk - i zaczyna się "Unforgiven". Mam sentyment do tej piosenki - to był pierwszy utwór Metallici

jaki usłyszałam. Kirk perfekcyjnie wykonuje solówkę - nie widać po nim ani kszty zmęczenia. 

Moment przerwy i energiczne "Holier Than You". Wszyscy śpiewają z James'em "You! Know! Nottt yeah!. 

Przedostatnią piosenką z tej części koncertu było oczywiście "Sad but True". Kolejna piosenka którą

śpiewamy z James'em. Gdy się kończy, gasną światła i zaczyna się intro do "Enter Sandman". Ciary przechodzą

po plecach gdy James deklamuje "Hush You Baby.." Ten głos jest kapitalny. Wystrzeliwują fajerweki z boku sceny, a na końcu James dziękuje wszsytkim. Gdy wszyscy schodzą ze sceny, oczywiście zaczynają się

okrzyki o bis. Minęły dwie miunty i chlopaki z powrotem wchodzą na scenę. James podchodzi do mikrofonu i krzczy Metallica! A wszyscy powtarzają za nim. A po chwili James krzczy, że wszyscy jesteśmy rodziną Metallici. Wraca na scenę i zaczynają grać "Baterry". Co chwilę wystrzeliwują fajerwerki, ogień z boku sceny, aż ciepło się robi. Pomyślałam - jeszcze dwie piosenki. "One" zaczęło się kapitalnie. Wybuchy na scenie, ogień, aż uszy bolały strasznie. Wychodzą i zaczyna się laser show. Fantastycznie wyglądały na tle chłopaków i widowni, poruszały się w rytm muzyki. Pierwszy raz widziałam coś takiego. 

Ostatnia piosenka "Seek and destroy". Wszyscy czekali tylko na to. Zostają wypuszczone do Black Circle piłki i balony sygnowane Metallica. James staje i krzyczy "Seek!" a my kończymy "..And Destroy". Nie zabardzo mu sie spodobało jak słabo to wykrzyczyliśmy i zachęca do śpiewania. Ale nas nie  trzeba motywować. I znowu "Seek!" "...And Destroy!"

Niestety tą piosenką chłopaki skończyli koncert. James zaczął dziękować wszystkim. Potem rzucali na widownie kostki do gry. Ba! Całe garście raczej!. A Lars rzucał pałeczki do perki. Co ten robi za miny. Uwielbiam go. Pewna grupka zaczęła śpiewać "Happy Birthday To You". 

Gdy już zgasły światła i wiadomo, że już się nie pojawią wszyscy ruszyli do bramek wyjściowych. 52 tysiące ludzi. Do samochodu dostaliśmy się szybko, a z wioski wydostaliśmy się po około dwóch godzinach. O 5 rano byliśmy w domu. Zmęczeni, głodni, ale zadowoleni. 

 

Dzień 28 maja 2012 będę wspominała jako jeden z najlepszych w moim życiu. Trudno znaleźć słowa odpowiadające temu, co czułam mając okazję być na Werchter i oglądać mój ulubiony zespół. Ci, którzy już mieli okazję zobaczyć Metallikę na żywo, doskonale wiedzą o co chodzi. Tym, którzy jeszcze nie mieli tej przyjemności, mogę tylko powiedzieć, że warto dołożyć wszelkich starań, zrobić wszystko, by znaleźć się na takim koncercie.

 

 

Komentarze

agnieszkaradtke dodałabyś coś nowego a nie :P
05/09/2012 14:37:11
klaudia280791 już dawno ;)
24/07/2012 12:39:05
klaudia280791 ja miałam mieć julie ale ma w grudniu dopiero 18 więc mamy rodzeństwo Grzesia :) no ja jeszcze miesiąc :P
23/07/2012 22:23:11
tiili Co to były za przeżycia! Najpiękniejsze wspomnienia :D:D
10/06/2012 20:35:29
agnieszkaradtke eh.... w trakcie czytania notki czułam się, jakbym tam była...
cudowne chwile nie?! :)
wiesz, że Ci cholernie zazdroszczę :)), a zarazem ciesze się, że Wam się udało zobaczyć ich na żywo!
29/05/2012 21:15:56
nufcomanka cudowne!!
nie martw się nagrałam Ci Enter Sandman, Seek and Destroy i One :D :*
30/05/2012 19:15:34
agnieszkaradtke ahhhh! <3 :D
30/05/2012 19:34:45
nufcomanka noo ten z "One" Archi dodał wczoraj na fejsa :)
30/05/2012 19:52:44
agnieszkaradtke a no widziałam, MAAAAAGIA. :)
30/05/2012 19:54:36

piczqaaa oooo Jezu. się rozpisałaś ;DD
30/05/2012 10:46:32

Informacje o nufcomanka


Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24