Drogi Pamiętniku:: Jestem w łóżku, w szpitalu, doktor mówi, że będą mnie operować i mogę tego nie przeżyć. Potrzebuje nowego serca, potrzebuje również kogoś, kto mógłby mnie podeprzeć w tych trudnych momentach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł...*Drogi Pamiętniku:: Operacja skończona, doktorzy mówią, że wszystko poszło zgodnie z planem, że się udała, ale ja nadal potrzebuje kogoś, kto mnie mógłby wesprzeć w tych trudnych chwilach, ale jego cały czas nie ma...*Drogi Pamiętniku:: Minął już tydzień, wyszłam ze szpitala, wszystko ze mną w porządku, mój chłopak nadal nie przyszedł, więc teraz postanowiłam do niego pójść, bo bardzo się tym przejmuje...*Drogi Pamiętniku:: Byłam u niego, długo waliłam w drzwi, ale nie było nikogo, weszłam do środka, drzwi były otwarte i na stole była kartka papieru, która mówiła:: "Kochanie, wybacz mi, że nie mogłem Cię wesprzeć w tych trudnych momentach a tak wiem, że tego potrzebowałaś. Chciałem Ci zrobić prezent, moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogłem Ci je dać, że nadal żyje w Tobie...Kocham Cię..."
Kiedyś było tak pieknie! Bajecznie...
27/05/2006 r.