Bądźmy prości, delikatni
Trochę saute, niepomalowani
Bardziej surowo-wrażliwi
Tacy jak budzimy się rano
Wypełnijmy siebie zwykłością
Złożoną z pięknych słów szacunku
Wpychając w ramiona zrozumienie
Tacy jak Ocean Spokojny, bezkres zaufania
I nie potrzebujemy wysp ze złota
By tak ciepłą prostotą się nie oparzyć
Trwaj tak przy mnie niezmiennie
Tak po prostu...