Mikołaj tu był :)

Już kończyłam notkę, już miałam ją opublikować, a tu wszystko mi się usunęło... Wyskoczył błąd i muszę pisać po raz drugi... Ręce opadają...

Grudzień już się zadomowił, postraszył trochę mrozami, przypomniał, że za dwa tygodnie święta (okokok) i jakoś ślad po nim zaginął. Śniegu brak, co z jednej strony nawet cieszy, a z drugiej tak dziwnie za oknem, bez białego puchu. Notkę napiszę białą czcionką to wyjdzie na to samo ;).

Zeszły tydzień był ciężki, ale teraz tylko takie będą. Nie spodziewam się lekkich zmian, bo ludzie na święta kupują ilości hurtowe. Na magazyn trudno wejść, a co dopiero coś z niego wyciągnąć. I tak jak popołudniówki znacznie skróciły mi dzień to chociaż się wyspałam, obecnie zaczynam ranne zmiany, czyli wstawanie o 5 rano czas start! Zawsze jednak w ciągu dnia uda mi się zrobić coś więcej, a jak wszyscy wiemy czas jest najcenniejszą walutą. Czy był u Was Mikołaj? Byliście grzeczni? Ja chyba tak, bo prezenty jakie mi się trafiły są cudowne :). Na zdjęciu widzicie moją cenną zdobycz czyli scrub i maskę do ust z edycji limitowanej od BeautyVTricks. Powiem Wam, że jesienią i zimą moje dbanie o usta sprowadza się do jakieś zagubionej pomadki ochronnej gdzieś na dnie torebki. Od teraz stawiam na pełną pielęgnację i mam nadzieję, że efekty będą widoczne albo raczej wyczuwalne, choć o to trzeba będzie pytać się męża :*. A dodatkowo ten zapach! Pierniczki, pomarańcze i wanilia- kompozycja typowo świąteczno-zimowa.. Oprócz zestawu wpadł tusz do rzęs i nowa koszulka z Batmanem, która zwiększa moją komiksową kolekcję <3.

W niedzielę odwiedziliśmy babcię, ponieważ miała imieniny. Był pyszny obiad i dużo ciasta, więc napełniliśmy brzuchy, a już w naszym domu zabraliśmy się za świąteczne ozdoby. Choinka ubrana, tak by nacieszyć się tym klimatem. Drzewko na 3-4- dni przed świętami to nie dla nas ani to człowiek się nie napatrzy ani nic. Korytarz też ozdobiony, choć pewnie jak wybierzemy się do Leszna to i tak coś wpadnie. Ozdób świątecznych nigdy nie jest za wiele ;). W tym tygodniu wybieramy się na randkę do Wrocławia i oby pogoda dopisała! Miasto nie wybrane przypadkowo, tradycyjnie jedziemy na Jarmark Bożonarodzeniowy ;*. Już nie mogę się doczekać!