No hej, hej :).
Dziś jestem z siebie zadowolona - 947 kcal :)
Śniadania nie jadłam. Ugotowałam sobie ryż (688), udusiłam paprykę (65) i pomidora (30) - wszystko podzieliłam na trzy części i jadłam w ciągu całego dnia - danie typu obiado-podwieczorko-kolacja.
Byłam też z mamą na mieście, wredna kobieta, wyciągnęła mnie na lody (156)...
Do tego pół litra wody i 0,8 litra czerwonej herbaty (8), mniamci.
Poza tym jest mi dobrze, chociaż... tęskno trochę.