Cześć wam:-)
Moje najdłuższe wakacje tak szybko lecą że to masakra;/
Teraz zamiast z nich korzystać w chuj pracy i problemów;/ Jest źle...
Jedynie ze Skarbem się układa:-* Wczoraj zabrał mnie z pracy, kupił sushi i zjedlismy u mnie przy filmie:-D :-*
Dzisiaj byłam załatwić parę spraw w lbn a jutro praca.
Jakoś nie mam siły do niczego;/ Brak mi energii:-(
Dodajcie mi powera czy coś;>