ze niby dobrze .

caly dzien spedzam na nic nie robieniu, mozna by np ambitnie poczytac ksiazke...ale jakos w calym swoim nic nie robieniu nie mam czasu.

czekam tylko na jarocin...jeszcze 6 dni do wyjazdu...ojoj :(

w moim domu aktualnie unosi sie zapach siwezej kociej kupy i tanich perfum faceta mojej kuzynki (tak, tego od remontu Wersalu), i co gorsze to pierwsze jest przyjemniejszcze dla mojego nosa...

na zdjeciu przesympatyczny maly chlopiec ktory sam na siebie mowi :

Matuti Dupta, a zareczam ze jego imie i nazwisko ma malo z tym wspolnego :)

to zlote dziecko takze odegralo cudowna scene w kosciele. a mianowicie rozpial koszule na srodku "swiatyni" i krzyknal : JESTEM SZMACIARZEM !!

jest to dziecko kuzynki bylego chlopaka mojej siostry :) ale nasza rodzina nadal ma do niego duzo sympatycznych uczuc :) a dodaje bo tak.

czy sprzedac sie za ptasie mleczko to uwlaczajace?

-----------------------------------------------------

piosenki o milosci sa takie banalne,

ale to jak mnie zostawil bylo banalne duzo bardziej

teraz on zachowuje sie jak gowinarz

nie wiem co myslec i nie wiem co robic

-----------------------------------------------------