I jak Ich nie kochać?
:*!
Urlop był i się zmył. Tym razem nei miałam ochoty wracać.. To były wspaniałe dni :) babska impreza? łohohohoh! alle kolano już się zagoiło :D W ogóle byłam przeszczęśliwa mając obo siebie Micha, Moje Dziewczynki I Wiole, Antka, Waldusia i Sebe w jednym miejscu.. Prawie jak za dawnych czasów :)
Zacny był to urlop! :d
I Klaudia dziś pojechała do szpitala, co znaczy, że jeszcze dziś albo jutro urodzi się Zosia!
Pierwszy raz od bardzo dawna mogę z czystym sumieniem przynać,
iż
jestem
cholernie
SZCZĘŚLIWA!
i trzymam kciuki za wakacje w NL ;>