koniec.

100.

setne zdjecie.

kto mnie zna ten wie co oznacza.

w sumie to

http://www.photoblog.pl/chodzmynadach/ - caly o Tresi i Harcerstwie. Uzalanie sie.

http://www.photoblog.pl/zapomnialabym/ - poczatek - zapomianiu o Tresi, koncowka - Michał i zapominanie o Harcerstwie

(zapraszam do lektury)

a  http://www.photoblog.pl/notodziendobry/ - doroslosc. Michał. i inni.

mogalbym bardzo duzo pisac.

boze ile sie działo.

ile sie zmienilo.

nauczyłam sie podejmowac madre decyzje, zaciskac zeby, brnac do przodu - bo jak sie trzyma fason to sie nawet pada z klasa.

nie mdleje. nie uzalam sie nad soba.

kocham zycie,czasem nienawidze ludzi.

mam.

catch the moment.

i tez nie bylo tylko kolorowo. nie zawsze.

ale nie wszystko musi byc 'źle'

i powinno pasc kilka 'dziekuje' klika 'przepraszam'

ale chyba kazdy wie.

mogło byc inaczej,moze lepiej, okolicznosci nie były łagodzące.

walcze. to dobre słowo.  WALCZE.

bo to wszytsko  jest zajebiscie trudne.

zwlascza jak sie mysli o przyszłosci.

bo matura, to krok do przodu, albo sie poslizgniesz albo pobiegniesz dalej.

doceniłam to co mam.

bo w zyciu wszystko da sie wytrzymac. i za to ze mnie tego nauczył moge podziekowac Tresi.

owszem,opierdalam sie, nie ucze tyle ile powinnam ale wiem ze wszytsko bedzie tak jak tego chce, i ze bedziemy szczesliwi.

i dalej czerpie sile z ludzi.wtracam sie. ale daletgo ze chce pomoc. moze czasem za duzo powiem.

ale otom Ci ja.

i teraz najwazniejsze.

Kocham Cie.

za wszytsko,pomimo wszytskiego.

jestes zasrana Miłoscia Mojego Zycia.

bedzie Francieszek i Zuza, i Łukasz i Aleksander.

i my bedziemy.

czy akurat to jest prawdziwa utopijna milosc?

nie wiem.

ale wiem ze jest nasza.

i boje sie. dalej. ale nie mysle o tym. bo strach nie moze przesłanic zycia.

tylu rzeczy sie boje....

ale.

dzialanie. pomaga na caly strach.

bull shit.

i na milion procent bedzie nastepny PHOTOblog. kocham ten portal a on kocha mnie.

jescze nie wiem jaki adres.

http://www.youtube.com/watch?v=CCAcuopTiIM

thats all

no to do widzenia.