Byłam dziś na wizycie u lekarza, wszystkie objawy, które mam mogą być powodowane przez stres, którego mi ostatnimi czasy nie brakowało. Dziś zamierzam robić sałatkę, wprowadziłam w swoje życie mniej obciążające żołądek menu oraz lepiej i częściej spędzam czas na świeżym powietrzu - teraz nawet nie mogę za dużo wysiedzieć w domu. Niedługo być może spędzę kilka dni w szpitalu, mam wielką nadzieję, że mnie to ominie. A to wszystko przez jednego dupka do którego i tak mam wielkie coś. Bywa i tak że nie możemy sobie odmówić w życiu pewnej przyjemności - u mnie to właśnie ON był tą mega przyjemnością. Ponoć kiedyś musi być dobrze,... a więc pozostaje mi czekać na lepszy dzień w którym odważę się sobie powiedzieć " Dość! Masz być znowu silną, niezależną i otwartą na nowości dziewczyną!" Marzę o tym, naprawdę.