Święta na opak :) Zima wiosną, Boże Narodzenie w Wielkanoc..
Ale co tam! Powracam po dłuższej nieobecności. Czas na zmiany, czas na działanie..
Dla siebie, dla tych, na których mi zależy, dla tych, za których dałabym się pokroić, chociaż może o tym nie wiedzą, a może nawet tego by nie chcieli..
Szkoda, że im nie zależy na mnie tak bardzo jak mi na nich, ale nie bardzo mogę coś z tym zrobić. Mogę tylko być.. I pomagać im nawet tak, żeby o tym nie wiedzieli.
To też ważne. Uśmiech na ich twarzy to ogroooomna radość, nawet jeśli to nie uśmiech dla mnie. To nic. Grunt, że uśmiech <3