było całkiem dobrze, tak myślałam .. teraz oczekuję czwartku i soboty, na szczęście.
Kręte ścieżki życia zaprowadzą nas, ale dokąd?
Pamiętaj nie ma odwrotu, tylko w jedną stronę,
czasu nie cofniesz, nawet jakbyś bardzo tego chciał.
Uczysz się na błędach, zmieniając kierunek.
To taki sumienia rachunek, idąc dalej przez życie,
pragnąc jak najlepiej, jak najdalej dość...
Niestety życie nie rozpieszcza.
Czasami ludzie utrudniają to
wyrzadzając drugiemu czlowiekowi zło.
W Twojej głowie smutek, chcesz zostać sam.
To są te dni, które w ciszy pochłaniają to co dobre.
Z twarzy znika uśmiech, pustka Cię otacza,
łzy jak deszcz spadają coraz mocniej...
Nikt Cię nie zrozumie, bo nawet nie spróbuje,
więc po co się trudzić, nadzieją łudzic?
Lepiej udając, że wszystko w porządku,
ukrywąjac smutek pod przykrywka szczęścia...
Ludzie co Cię nie znają mają najwięcej do powiedzenia,
z błotem zmieszają Twoje pragnienia,
szybko przekreślają marzenia.
Pocieszać chcą lecz nie potrafią, bez powodzenia,
bo kto najlepiej Cię zrozumie jak nie Ty sam?
Kolejna noc nie przespana...