Kiepska jakość, ale z moimi misiakami a to najważniejsze <3
U mnie nadal chaos, a nawet jest gorzej niż było ...
Przez chwilę wydaje się, że jest dobrze, że wszystko się układa a później wraca rzeczywistość ....
Mało brakowało, a kolejny raz popełniłabym wielki błąd ... Dobrze, że w porę się opamiętałam ...
Chcę to wszystko mieć już za sobą ....
Mimo tego co się dzieje są też takie rzeczy, które cieszą i to bardzo :)
Dlatego jestem dobrej myśli, po prostu trzeba czasu ... I myślę, że wszystko się ułoży :)
Bo drugi raz już tego błędu nie popełnię , nie mogę ... Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ....
I tego się muszę twardo trzymać !
Jeśli chodzi o weekend, to zaliczam go do udanych : D
Sobota z Mają, Paulą, Kacprem, Przemkiem i Tomkiem --> małe party, które wymknęło się z pod kontroli xd
Doszło więcej osób, tańce, wygłupy i tak oto impreza, która miała być kameralna i krótka skończyła się nad ranem : P
W niedzielę odsypiałam do południa, a wieczór z Wojtkiem :* milutko, bardzooo :)
A teraz czekamyyy na piatek i.... PÓŁMETEK <3 :o Będzie się działo, oj będzie xd
Oczywiście w roli głównej z sobotnią ekipą <3