Pamięć ?

Zdjęcie z Magda z komersu :)

Ostatnio se tak siedzę i myślę ,że chciałambym wrócić do dawnych czasów kiedy wszyscy mielismy dla siebie czas każdy pisał i pytał czy gdzieś wychodzi teraz już tego nie ma kiedy chce gdzieś wyjść każdy odmawia i twierdzi ,że ma mało czasu nawet na godzinkę wyjść pogadać w sumię kiedyś też taka byłam ,że wolałam spędzać każdy wolny czas ze swoim chłopakiem i być przy nim stalo się to dlatego ,że kiedyś mało spędzalismy ze sobą czasu ponieważ kazdy do nas przychodził dziennie i spądzaliśmy z nim każdą minutę i godzinę dziennie szkoła godzina nauki później wypad na boisko było dużo ludzi z każdym moglismy porozmawiać każdy wysłuchał nawet były przyjaciółki które pomagaly i płakały razem ze mną kiedy było źle a ja byłam przy nich. Nic już nie jest jak kiedyś teraz to wychodzę na pole i patrze a tu cisza i spokój połowa melanżuje po klubach z innymi inni siedzą przed komputerami i mówią ,że brakuje im czasu wolą grać i siedzieć w cieplutkim pomieszczeniu inni wolą wgl się nie odzywać i udawać ,że nas nie znają a kiedy idziemy obok nich unikamy wzroku i nawet nie odpowiadamy na ich przywitanie albo sami niechcemy mówić by uniknąć rozmowy z tą osobą bo niechcemy nie mamy o czym bo nie widzielismy się kupe miesięcy a nawet lat. Miałam kiedyś taką sytuacje ,że znajomi przychodzili do mnie caly czas kiedy byłam z chłopakiem ich to nie obchodziło ale ja jestem na tyle miła ,że nie umiałam odmówić się z nimi spotkać. 

Wychodziliśmy na spacery na boisko pograć w piłkę czy też pogadać w kole i posiedzieć pośmiać się to było 2 lata temu nie całe teraz tego już nie ma niektórzy mówią a bo mamy już tyle lat i wolą imprezy itd spoko ja to rozumiem nie ma sprawy idz ale kiedyś będziesz chciał pomocy od kogoś go już nie bedzie. Jestem ze swoim chłopakiem za pare dni 2 lata spędzam z nim każdą wolną chwile właściwie to cały czas bo nikt nie ma czasu ciągle pytam się mojej przyjaciółki czy ma czas itd ale ciągle mi odmawia bo woli spędzać czas ze swoim chłopakiem ja to rozumiem tylko nie rozumiem tego co mi później napisała ,że jak jej chlopak wyjedzie to będzie miała w tedy czas dla mnie ... czasami jest sytuacja kiedy ktoś pyta " masz coś zakurzyć ? " odpowiadam " mam " to odpisuje mi w tedy " to idemy kas ja tam bede a tam i o tej godzinie itd " woow ten ktoś ma czas zeby się zobaczyć "pogadac" spotykamy się zapalam i cisza .. coś tam powie co powie ale to nie  to samo ... ale jeśli napisałambym " nie , nie mam " odpisuje mi " a to kijowo trudno ;/ " nie spotykamy się a dlaczego ? powód bo nie mam co zapalic... czy nawet jeśli wgl by ta osoba nie paliła to by się ze mną spotkała? oczywiscie ,że TAK. Miałam też taką sytuację kiedy mój chłopak napisał do kumpla czy ma czas odpisał mu " sory stary ale brak hajsu ;/ " se myślę to trzeba kasy ,żeby się spotkać ? przecież to nie jest płatne zawsze można się spotkać bez tego i normalnie pogadać. Kiedyś tego nie było spotykaliśmy się ludzie nie obgadywali bylismy w gronie teraz co jakąs osobę spotykam to jest dwulicowa .. każdy ma w sobie coś takiego ,że lubi obgadywać kogoś to jest nie uniknione tylko ,że zaczynało to już być przerażające ,że osoby z którymi się przyjaźniłam i zwierzałam zaczeły o mnie źle mówić. Kiedyś powiedziałam mojej przyjaciółce ,że zobaczy jak to jest jak będzie dłużej ze swoim chłopakiem i nie bedzie spedzała czasu z przyjaciółmi to się on jej znudzi i będzie chciała się spotkąć z przyjaciółmi ich już nie będzie.

Możemy przecież znaleść czas dla przyjaciół i dla swojej miłości tylko trzeba umieć sobie to zorganizować. Każdy w życiu popełnia błędy ale później chce je naprawić stara się kiedy gryzie sumienie ,że źle zrobiłeś nie lekceważ go. Przyjaciół można mieć kilka, miłości też mówią i tłumaczą się inni. Napisałam kiedyś do mojej przyjaciółki " szkoda ,że już nie jest jak kiedyś " odpisała mi " no szkoda ale raczej się juz to nie zmieni i tak już bedzie nic z tym nie zrobimy" - i tu jest błąd z życia poddawanie się , przegrana . Możemy to zmienić jeśli chcemy nawet nie wyobrażacie sobie tego jak inni cierpią wasi przyjaciele kiedy mówimy im "sory wole spędzić ten czas z moim chłopakiem / dziewczyną mimo ,że widzimy się dziennie po 5h"  lub kto jak woli 24 h . " Z tobą widziałem/am się 2 tyg temu byliśmy przecież sami/e na piwie " Suuuper kiedy to było .. a nasza znajomość przemija w końcu zapomnimy o sobie i zostaniemy "pochłonięci" kimś innym. 

Zrozumiałam to dopiero po tym jak leżełam z Sebą i patrzeliśmy se w sufit i myślę se " gdzie są wszyscy ? " Pytam się Seby odpowiada mi " Nie ma ich już" rozpłakałam się i przytuliłam i mówię " trzeba coś z tym zrobić " założyłam grupę na Facebooku dodawałam tych ich coś powoli powoli wychodziło bo inni korzystają z tego i co bardzo mnie to cieszy bo o to chodziło jest to dla mnie jak forum gdzie można z innymi porozmawiać i się spotkać umówić się gdzieś.

Jestem ucieszona tym zauważyłam ,że tak zwani single chcą bardziej się spotkać niż Ci co są w związku jest to normalne bo single nie mają "tej osoby" czasami cieszą się z tego ,że są sami :) Ja jestem szczęśliwa z związku z Sebastianem bo mamy czas dla innych staramy się go mieć spędzamy ze sobą czas i staramy się go zaplanować też.

Miałam ostatnio taką sytuację ,że ktoś poprostu nie umię powiedzieć wprost ,że mu się niechce wyjść tylko tłumaczy się jak głupi ,że kasy nie ma itd irytuje mnie takie zachowanie to widać też po kimś jak się tłumaczy i tłumaczy . Po co ? mówi się " Sory niechce mi się " i tyle .

Ah nie wiem co się dzieje ale to jest chore.. nie było tego szczerze brakuje mi wszystkich .

Dzięki jeśli ktoś to przeczytał i jeśli ktoś ma inne zdanie spoko zrozumiem :)

Wczoraj popłakana powiedziałam Sebastianowi " Zrozum ,że nikt mnie nie wysłucha nikogo już nie mam ... " 

Albo to już wiek na nas tak wpływa i otoczenie w jakim się znajdujemy .

Ps: niechciało mi się dawać przecinków ani patrzeć na ortografie itd jestem tak zdołowana ,że nawet mi się tego niechciało ..