<3
założyłam nowego photobloga. tamtego niepotrzebnie ktos dorwal. co prawda nie mam przed tą osobą żadnych tajemnic no ale...troche prywatności chce.
Nie nawidze swojego brzucha. spasionego brzucha. Kości sa po to aby było je widac, coraz bardziej mam ochote zetknąć się z anoreksją...
a dzisiaj zamiast moich 10 km przeszłam niecałe 4. fuck!
zaraz ide ćwiczyc. a6w za rano i za wieczór + jeszcze cos.
a zamiast jabłek zaczynam jeść cytryny. nie wiem co mnie tak wzięło na kwaśne.