tak , sweet focia w mini lusterku w kuchni z polem , mrauć , ohh ta ostrość , może niedługo coś bardziej sensownego.
Nie dodawałam nic bo mi się nie chciało , nie miałam humoru , nie chciałam was zamęczać moją twarza i jakimiś smętami , ale teraz na szczęście jest dobrze : )).
Ten weekend znów na górnym , od piątku w tym tygodniu też na górnym, matko , prawie tam mieszkam . W piątek sobie siedziałam w kuchni , patrze a tuu śnieg , myślę , dobra idę się przejść , idę na lajcie chodzę sama i standardowo mulę , na lajcie wszystko i nagle nie było tak miło bo jak było dosyć daleko od domu to przemokły mi buty -,- , wgl miałam w nich ocean , cała wgl byłam mokra , ale tak sweet by było tak z kimś iść : d . Cały weekend praktycznie siedziałam w domu , nie chciało mi się nic robić , Julki nie byyło , a Agatka ciągle oglądała baaaajki . W następny , też tam będę jak już wcześniej mówiłam , ale musze sobie znaleźć jakieś zajęcie ; d . Przemyślałam sobie pare spraw i doszłam do wniosku , iż użalanie się nad sobą nic nie da ; D . Jest jak jest , z niewiadomych powodów jest okej , dobrze , co jest bardzo fajnie , ale też dziwne , bo chociaż jestem z wiadomych dla niektórych, powodów smutna , to czuje sie w pewnym stopniuu szcześliwa . Wgl tak jakoś dziwnie mi ciepło na sercu , nie wiem co się ze mną dzieje ; x . Zwijam . : *
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24