Ostatnie czasy tyle się dzieje, w sumie to zmienia, że łohohoohho. Teraz został ostatni tydzień ostrego zapierdolu,a później już poczuje wakacje. Nie wiem co z tym faktem zrobić, ale mam nadzieję, że wyjdzie mi to za te kilka lat na dobre. Chyba się zmienia coś, bo jestem "grzeczniejsza", pomału łapie co, czemu i jak. Nie podoba mi się ta cała spina, tyle lat i tak nagle wszystko ma sobie pójśc ?! O nie. To dla was będę żulić flache i koniec. Ktoś odszedł, wiadomo z początku ktochę było dziwnie, ale teraz widzę, że nawet lepiej. Chociaz niektórzy i tak wiedzą lepiej [*] czas to rzucić, wziąć się w garść. Ale zawsze jest "od jutra" tylko, że to jutro trwa już dłuższy czas..... xd
Nie walczę z wiatrakami,
Nie wytępię ciemnoty.
Usiądę tam, gdzie odnajdę święty spokój.
Mam na to wszystko wyjebane.
Owner Of A Lonely Heart
Much Better Than - A
Owner Of A Broken Heart