:(

Cześć sorka że ostatnio mało dodaję, ale sypie mi się wszystko, jakoś wolałabym nie istnieć . 


______________________________________________


 

Księżyc staje się Słońcem, noc staje się dniem, wewnątrz każdej osoby ukrywa się inna... Może pięknieszja, może bardziej nowa, może Twoja. 


 

Są tylko dwa dni o których nie myślę nigdy: wczoraj i jutro. 

Zamknijcie ciasno fragmenty waszych wspomnień, zrozumcie że potrzeba bezksiężycowej nocy,kiedy wszystko wydaje się bezużyteczne wy macie wrażenie istnienia na tej planecie, ale na szczęście w takim położeniu by móc patrzeć na gwiazdy. 

Moje życie ? Nie łatwo je opisać. Nie okazało się tak wspaniałe, jak to sobie wymarzyłam. 

Nie mogła przyjść, lub nie chciała.Och jaka to duża różnica w tym miejscu. 


Najgorsze jest to, że w chwilach  dla nas najgorszych,musimy znosić jeszcze samego siebie.



Resztki uczuć zamknięte jak cukier w słoiku z zakręconym wieczku.



Aniele Boży mój stróżu proszę !... Ty przy mnie stój, On nie może tak odejść ! Zginę bez Jego ust.



Marzenia się spęłniają. Wystarczy tylko długo i mocno czegoś pragnąć.

Moje życie na tym się kończy, teraz dręczyć mnie będą koszmary, a budzić się będę każdego dnia by ponownie się zamartwiać.