No w sumie to mam już wolne, za to lubię moją szkołę. Jutro wybywamy na Chorwację, czyli tydzień melanżu. Oczywiście organizacja jak zawsze-jakby coś to nie wiemy jeszcze kiedy wrócimy no i gdzie śpimy, ale zawsze spoko. I chyba bardziej cieszę się z tego, że przez tydzień odpoczniemy od niektórych wkurwiających spraw, no a już przy okazji wybawimy się za wszystkie czasy, a jak ! : D
Poza tym to mój rekord kiedy wszystko się układa nie przekroczył chyba jeszcze tygodnia, no ale już norma. Wydaję mi się, że lepiej było wcześniej, kiedyśtam.. no jest przecież spoko JAK ZAWSZE!
Trzymajcie kciuki, żebyśmy się tam nie zgubiły. Udanej majówki. Hahaha, aż sobie przypomniałam tą z przed roku czy dżizas kurwa ja pierdole.