Nawet pogoda nie dopisuje, czyli prawie cały dzień w domu. Dobra, wszystko zrozumiałam. Przez ostatnie dni tak mi nagadaliście.. że już wiem. Przyznaję się, że byłam najgłuszpym człowiekiem świata i wiem, że teraz trudno będzie mi Was wszystkich przekonać. Wybaczcie, jestem idiotką. Jakie to wszystko śmieszne, że żałujesz swoich fantastycznych pomysłów już na drugi dzień i wiesz, że był to najgłupszy pomysł jaki tylko mógł wpaść Ci do głowy. Jutro wyjeżdżam na święta, a tak strasznie nie chcęęęę. W ogóle nie to żebym narzekała, ale znów jest chujowo. :c