dzień 4.
Wstałam o 10, szybki ogar i na zakupy spożywcze z mamą. Kupiłam mnóstwo rzeczy, warzywa, lu go, fitnessy. Potem byłysmy u babci, frugo i kurczak w panierce (coś w rodzaju większych nuggetsów). A teraz piszę z Nim. Nie widzieliśmy się już miesiąc, jesteśmy ze sobą od 18 czerwca...więcej czasu spędzamy osobno, czasem mnie to przeraża.
_______________________________________________________________________________
ś: pół serdelka [80kcal]
o: kurczak, bób, frugo [500]
k: kawa, trochę ciasteczek, fantasia [450]
________________________________________________________________________________
mój blog m.in. z thinspiracjami