A dzisiaj mnie tak jakoś wzięło na przemyślunki ...
Człowiek się zmienia. Czasem na lepsze, czasem na gorsze...
Myślałam o tym, jak bardzo zmieniłam się przez ostatnie pół roku...
Ile w moim życiu się zmieniło....
*****
Przytłumiłam swój imprezowy charakter, czyli liczba imprez została zmniejszona ;)
Nie piję w weekendy alkoholu. Tak, sama jestem zszokowana ;P
Bawić się na trzeźwo też można;)
Oczywiście co nie znaczy, że zostałam abstynentką xD co to, to nie ;D
*****
Zdrowe odżywianie i siłownia <3
Zmieniam swoje ciało, pracuję nad sylwetką :)
Dbam o zdrowie i wygląd i to jest największy mój sukces!
Schudłam 7 kg, a kolejne utracone kg przede mną ;)
To, że w końcu mam w sobie tyle wytrwałości i motywacji :)
*******
I jeszcze jedna sprawa... Mój Filip.
Chłopak poznany zupełnie przypadkowo, nagle, który tak zwyczajnie mi "wpadł w oko", jak to się mówi. ;)
Postanowiłam, że Go poznam lepiej.
Ku własnemu zaskoczeniu, okazało się że bardzo dobrze się dogadujemy.
Jedno spotkanie, drugie, trzecie... I choć w głowie była myśl, by nie pakować się w kolejny związek ledwo skończywszy poprzedni to jednak... Coś mi mówiło, bym jednak spróbowała... Zależało mi na Nim.
Coś jak magnes mnie ciągnęlo do Jego osoby... Chciałam Go mieć zawsze blisko.
I starałam się. I udało się. I nie żałuję.
I mogę to szczerze powiedzieć:
Jestem szczęśliwą kobietą w związku ze wspaniałym mężczyzną :)
Jest dla mnie Najważniejszy i Najcudowniejszy.
Mam nadzieję, że będziemy razem do starości, jeśli los pozwoli ;)
______________________________________________________
I na koniec , nawiasem mówiąc, jeszcze wiele zmian na różnych płaszczyznach w życiu mnie czeka ;)