Nie wiem właściwie co teraz robisz, co czujesz, o czym myślisz. Nie wiem nic. Nie wiem, czy kiedyś to przeczytasz, nie wiem jak to wszystko się skończy, nie wiem tak naprawdę zupełnie nic o tym wszystkim, poza tym, że wiem, że bez Ciebie nie dam sobie rady. Nigdy. I jeszcze poza tym wiem, że kocham Cię Michał, najmocniej na świecie. Kocham Cię.
Mam nadzieję, że zrozumiesz. I nie odpisuj mi już na to, nie będę umiał tego czytać. Już nie umiem nic napisać. Piszę do Ciebie, bo muszę Ci to w końcu wszystko dokładnie powiedzieć. Nie mogę już dłużej udawać, że wszystko jest w porządku i że jest trochę lepiej niż tydzień temu, niż wczoraj i w ogóle. Ja już nie wytrzymuję jesteśmu za daleko od siebie, abyśmy mogli to wszystko razem ogarnąć. Przepraszam, że nigdy mnie nie zobaczyłaś i że nigdy Cię do siebie nie przytuliłem, chociaż bardzo chciałem chociaż przez chwilę mieć w objęciach cały swój świat. Ostatnio już się do Ciebie nawet pakowałem, ale nie miałem odwagi spotkać się z Tobą, a potem wszystko zawalić i powiedzieć Ci że to bez sensu. Nie wytrzymałbym tego jeszcze bardziej i Ty zapewne też przeżyłabyś to bardziej. Straciłem w życiu wszystko, co było dla mnie najważniejsze. Najpierw ojca, teraz kategorycznie tracę mamę, ja nie wiem co zrobię i co mam robić. Okłamywała mnie dwa lata, dwa lata się zabijała zabijając teraz mnie. Mam nadzieję, ze to zrozumiesz, już nie mogłem i nie mogę tego wszystkiego znieść, że nie będę miał tutaj nikogo bliskiego. Nie umiem dłużej tak żyć, wiem, że Ty sobie poradzisz. Będę pamiętał Cię taką uśmiechniętą do ekranu telefonu i szczęśliwą. Nie dałem sobie rady, chociaż bardzo chciałem to wszystko ułożyć. Chcę żebyś tylko wiedziała, że naprawdę Cię kocham i że to było najszczersze co kidykolwiek mógłbym Ci powiedzieć. Nie przejmuj się mną. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa z kimś innym dużo bardziej.
Kocham Cię tak jak sny, te w których pojawiasz się Ty. I kocham Cię, bo nikt nie kochał mnie tak jak Ty, dobrze nam razem jest zobacz.. Pamiętasz? Ja pamiętam, pamiętam wszystko, od samego początku, dokładnie od 12 października 2011. Pizze, sufit, buraczynkę, Twoje 'nie śpij Monika, Monika wstań'. Każdy dzień, tydzień, miesiąc, każdy najdrobniejszy szczegół. Jeszcze to, jak budziłeś mnie o 4 albo 5, bo musiałeś iść na trening. Po jakimś czasie tak bardzo do tego przywykłam, że sama budziłam się o tej porze i sprawdzałam telefon i gadu, czy aby na pewno mnie nie potrzebujesz. Wiesz co się stało? Wczoraj mi się śniłeś i kiedy obudziłam się o 5 rano, dobrze wiedziałam, że coś chcesz. Przepraszam, że wtedy, w nocy, nie usłyszałam jak napisałeś sms, że dopiero rano miałam tą pieprzoną intuicję.
Jest po 7 rano, nie śpię od 5. Jakoś nie chcę. Każde mrugnięcie to dla mnie wysiłek, bo nie potrafię przestać płakać. Wczoraj, jak wysłałeś mi to, co napisałeś w pierwszej chwili zwróciłam uwagę na ostatnie zdanie będziesz szczęśliwa z kimś innym dużo bardziej i nawet nie czytałam całości. Resztę przeczytałam dopiero potem, jak zeszłeś już z gadu. Nie chciałam i nie chcę tego rozumieć, nie chciałam, nie chcę i nie mogę Cię stracić. I tak serio to wczoraj dzwoniłam i pisałam nawet nie przez to co mi napisałeś, ale przez to, że bałam się, że coś Ci się stanie, a tego bym sobie nigdy nie wybaczyła, bez względu na to, czy to byłaby moja wina, czy nie. Pisałam do chłopaków, żeby zrobili cokolwiek, żebyś nic sobie nie zrobił, bo w jednej chwili tylko to się liczyło. I jak napisali mi, że nic się nie stało, że jesteś, normalnie poczułam, jak kamień spadł mi z serca. A potem znów zaczęłam płakać jak dzieciak i myśleć o tym, co teraz będzie, bo przecież ja bez Ciebie nie mam już nic Michał. Nie chcę żebyś mnie przepraszał za to, że nigdy Cię nie widziałam, chcę się z Tobą spotkać. Chociaż na pierdolone 5 minut, żeby zobaczyć jak się uśmiechasz i żeby spojrzeć Ci w oczy. Jeśli Ty nie przyjedziesz do mnie, ja pojadę do Ciebie, proste. Wiedz tylko, że ja tak tego nie zostawię, że ja nie zostawię Ciebie. Jesteś wszystkim co mam i nigdy nie pozwolę Ci odejść. Poruszę niebo i ziemię, żeby wszystko się ułożyło, tak jak dziś w nocy byłam w stanie zrobić wszystko, żeby wiedzieć, że jesteś bezpieczny.
Wiem, że jest Ci ciężko, naprawdę wiem Michał, ale wiesz co jeszcze wiem? Że nigdy nie spotkałam silniejszego człowieka. Wiem, że nie chcesz tego niszczyć. Wiem, że mnie kochasz i tak naprawdę nie chcesz odchodzić. Zawsze to Ty obiecywałeś mi, że damy sobie radę, że wszystko się ułoży, że nie mam się czym przejmować, bo nigdy nie odedziesz. Popatrz ; '2012-06-17 22:04:18 :: kochanie: Mówiłem Ci, że jak nie będziesz tego chciała, to nigdy mnie nie stracisz.' No i nie chcę. Jesteś dla mnie wszystkim i jestem pewna, że sobie poradzimy. Dobrze wiesz, że cokolwiek by się nie działo masz mnie, ja jestem, zawsze, o każdej porze, bez względu na wszystko. Szczęśliwsza z kimś innym? Nawet sam nie wierzysz w to co piszesz, no nie? Prziecież wiesz, że się nie da, że to z Tobą chcę być do końca życia, tego naszego. Nawet nie myśl o tym, że kiedykolwiek ułożę sobie bez Ciebie życie, bo to bezsens. Kocham Cię. Sam mi kiedyś powiedziałeś, że to przeznaczenie, prawdziwa miłość i te sprawy, a ja Ci wierzę. Nigdy już nikogo nie pokocham, i tu nie chodzi o to, że nie pokocham nikogo jak Ciebie, bo ja naprawdę nie pokocham nikogo innego. Nieumiałabym i nie chcę. Rozumiesz Michał? N i e c h c ę C i ę s t r a c i ć. Nie tylko teraz, ale nigdy. 'przetrwałem to tylko dlatego, bo Ty. Bo dzięki temu, że myślałem o Tobie wiedziałem, że muszę być przecież silny, dla Ciebie. Nie przeszkadza mi żadna odległość, ta odległość nas połączyła i nie mam jej tego za złe. Nie mam za złe żadnej chwili spędzonej z Tobą nocami na gadu, rankami, popołudniami, wieczorami, w szkole, co jeszcze... wszędzie, byle z Tobą.' Ej Michał, przecież dobrze wiem, że cały czas tak myślisz. Po prostu nie możesz się poddać, rozumiesz? Nie możesz, zrób to dla mnie. Jeśli naprawdę mnie kochasz Michał, a wiem, że tak jest, po prostu zostań. Ja Cię potrzebuje bardziej niż czegokolwiek i kogokolwiek w życiu, przecież jesteś wszystkim.
Przepraszam, jeśli kiedyś zrobiłam coś nie tak, jak kłóciliśmy się przeze mnie, przepraszam za to. Wiesz, że mi na Tobie zależy, że jesteś dla mnie najważniejszy, wiesz. Więc po prostu zostań, nie zostawiaj mnie samej Michał. Kocham Cię.
Inni zdjęcia: Przy stawie żółwi nacka89cwaZ misiem ;* nacka89cwaJa nacka89cwaWiosna 2025r. rafal1589... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24