photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 LIPCA 2012

 

5.02.2012

nie zwracaj nawet uwagi na to, że piszę tą notkę po raz drugi, bo tamta mi się usunęła, mom please. pamiętam z niej wszystko więc ok. patrz :

 

cześć. kocham to wyżej, zresztą wiesz. nie wiem właściwie czy tu jeszcze zaglądasz, ale to nic. znając życie i tak napisze to wszystko, przeczytam z pięc razy i Ci wyślę. zapomniałam hasło na tego fbl, a przecież Twoje imie (pojaraj sie, mam tutaj hasło 'michal' ) to taki banał, szczególnie patrząc na to, że to tak jakby Twój fbl. ej, patrz. jestem na Ciebie zła. albo nie, źle. nie na Ciebie. jestem zła na te dzieci neo (wybacz, jeśli je lubisz ) które słodzą na moblo Tobie i jachcenajamaice. no wtf wgl, weź. zresztą nawet gdybym była na Ciebie zła, to błagam, spojrze na to zdjęcie i mi przechodzi xd ciacho z Ciebie jest, mówiłam Ci już, nie? mówiłam, ale Ty się śmiałeś tylko ze mnie. a ja serio mówiłam prawdę. ejj, chcę Ci coś powiedzieć. no, uśmiechnij się bardziej, przecież wiesz, że to kocham. kocham Cie całego i wgl wszystko co robisz. no może poza tymi pannami na moblo, ale spokojnie Moniczka, oddychaj. słuchaj. chciałabym Cię uświadomić o tym, że jeśli kiedykolwiek dowiem się o tym, że jakaś panna pomyślała ( a jak to zrobiła, to błagam trzymajcie mnie, bo zginie) o tym żeby dotknąć Twojej / mojej / naszej xd klaty to nie ręczę za siebie. tylko ja jej mogę dotykać, kiedyś tam. no dobra, Zuza może, ale Zuza to słodziak i wiesz. wgl Zuzka to jedyna dziewczyna, którą możesz kochać, poza mną, nie wiem czy o tym wiedziałeś. chcę Cię Michał. zamknij się i się nie śmiej, nie w tym zboczonym sensie. albo dobra, w tym zboczonym też, ale mniejsza o to teraz xd chcę kiedyś móc mówić o Tobie, że jesteś mój. że jesteś moim mężczyzną ( freaky, trzymajcie mnie). chcę przytulać się do Ciebie bez konkretnego powodu, mieć Cię na codzień. dobra, robić Ci śniadania, bo znając Ciebie to zdechłabym z głodu, albo jadła pizze i tosty na zmianę. chcę mieć Cię na codzień. patrzeć na Ciebie jak robisz herbatę (słodzisz 3, obojętne czy z cytryną, fuck yea + wiesz ile słodze i czy lubię cytrynę? ), chcę się budzić obok Ciebie, albo ewentualnie nie spać wcale, bylebyś był. kocham Cie Michał, powtórzę to po raz 9843248732546754387, i powtórze jeszcze nie raz. no bo kurde, jesteś wszystkim. ja nie wiem, dla mnie Ty to to samo co powietrze. tęsknię za Tobą. za każdym razem jak nie piszemy to tęsknię, albo nawet wtedy, jak piszesz że zaraz wracasz, to też. lubię Cię, uwielbiam, kocham. i cieszę mordkę na każde Twoje słowo jak mnie kochasz, jak bardzo jestem ważna, i potrzebna i na to, że niebo jest tylko po to, żeby w nie ze mną patrzeć też. i wcale nie dlatego, że jesteś wtedy słodki ( mom, please, ociekasz słodkością nawet jak na mnie krzyczysz, albo każesz iść do szkoły) ale dlatego, że wiem, że tam, teraz, zawsze, obecnie śpi, ale jest taki Michał, którego kocham i który mnie kocha. ej, Michał. będziemy kiedyś razem? możesz mi to obiecać? możesz mi obiecać, ze świadomością, że nie skłamiesz, że już zawsze będziemy razem, a to wszytsko co zaplanowaliśmy się spełni?

kocham Cię Michał, kocham Cię tak cholernie mocno, całym moim małym serduszkiem, które już od prawie czterech miesięcy bije tylko dla Ciebie.

 

+ od razu przepraszam za to, że będę się czepiać, o tą całą świętą

trójcę, z którą siedziałeś wczoraj do 4, ale błagam, wkurzyłam się no.

nie tym, ze siedziałeś, ale tym całym big love, miłoscią na moblo

u jachcenajamajce. a oboje wiemy, że czepiać się będę.

 

++ kocham Cię.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika nosiemaskarbie.