Poprzednie zdjęcie usunęłam, gdyż dostałam opieprz od Sary i Agi xD
ah ah ah
W poniedziałek były moje urodziny. Było śmiesznie.
tak, tak cyckomierz wymiata ha ha ha
od Wtorku do Czwartku namioty u Pati.
Ojjj działo się działo.
To były najlepsze namioty chyba w all my life.
Tsa Madzia, Sara i Aga biegały o 1:00 w nocy bez koszulek u Pati na podwórku.
Wdrapałyśmy się na stół i chciałyśmy lecieć na Marsa haha xD
Wciągałyśmy proszek do prania.
Aga zaczęła mnie ujeżdżać bo chodziłam na czworaka... co chwile traciłam równowagę.
Nasze zwierzenia na temat przygód w ubikacji też wymiatają. ^.^
Aha i moja bluzka cała śmierdzi alko. xP
Jestem na maxa pogryziona przez wszystkie robaki. grrr te ślepaki.
Po 2 nieprzespanych nocach i z kapciem w buzi wyglądamy wg Laury jak postrach wampirów 2 ;D
Dziękuję wam za świetnie spędzony czas ;***
Aga ;* Laura;* Madzia ;* Pati ;* Sara ;*
Kocham was <33
Na foci Madzia I Sara na plaży w Wyszymborku.