Tak dawno nie pisałam, bo i zdjęcia nie było jakiego wstawić ;) Wilkusiowa nie mogła znaleźć kabla xD A zdjęcie jest jedno z lepszych, naszych powrotów do domu ^^ Boże, jak mam pomyśleć że jeszcze zostały mi tylko 2 lata z nimi, to płakać mi się chce. Koniec 3 klasy będzie mokry...
Ale koniec smutku, bo piękne chwile trwają ;P Nie wyobrażam sobie bez nich życia ;D I tak od lewej Adam zrobiony na babcię apaszką Leny, Damian, Agata Banduś ze swoim wielce spermistym mleczkiem (ta tubka którą ma w ręce, mleko zagęszczone i słodzone ;P), Lena no i ja, któram chyba żarła chlebek turecki i wyszłam jak jedna wielka, napchana pyza, zresztą jestem do siebie podobna xD Brakuje tylko Szymona, bo się odsunął i Agaty Wilkuś, bo robiła zdjęcie, dlatego że nikt inny nie potrafił go z jej telefonu zrobić ^^ Więc już wszystko jasne ;)
Muzyka: Mika-Happyending. Te chórki ;)
Tradycyjnie god dla wszystkich, a szczególnie mojej Ekipy ^^ Wszystkich was kocham ;*