Wspomnienia - niby nic, niby zapominamy, ale i tak trwają przez całe życie i nie możemy ich tak po prostu wymazać.. Bolą i nie pozwalają nam o sobie zapomnieć. Są te dobre, lecz i te złe. Ale przeważnie, kiedy już przetwarzamy je w pamięci, możemy dostrzec pewne nauczki, co zrobiliśmy nie tak. Tylko potem, nawet jeśli bardzo chcemy, czasu nie cofniemy - na naprawienie błędów. I to właśnie boli najbardziej. Mimo wszystko i tak najgorsze są wieczory w samotności, ale cóż - nic nie poradzimy..
Taka tam notka, z życia wzięta.. Powyżej kilka spalonych kartek mojego dawnego pamiętnika. ;)
Pisać mi się dziś nie chce. Może nie długo coś dodam. Trzymajcie się!
+ Nikt nie jest idealny, każdy popełnia błędy, trzeba je akceptować, bo inaczej nic nie będzie miało sensu. Po prostu.
Ale i tak osobiście przepraszam za moje.
Zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę tak cierpieć. Może pewnego dnia, za kilkadziesiąt lat jeśli ból miał zelżeć kiedyś na tyle, żebym mogła lepiej go znosić uda mi się ze spokojem wspominać te kilka krótkich miesięcy składających się na najszczęśliwszy okres w moim życiu. Wspominać, wdzięczna za to, że poświęcono mi choć trochę czasu. Że dano mi więcej, niż prosiłam, i więcej, niż na to zasługiwałam. Cóż, może pewnego dnia miało być mi dane tak to oceniać.
~ Stephenie Meyer
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx