Wczorajsze shoty :3 super gra w fife, tag. xD
Nooo, mecz się skończył, trzeba się wziąć za Piastów, ale mi się nie chce, rzal i bul. Muszę to dziś zrobić, bo się nie wyrobię inaczej. Obsług olewam, nie idę, karrty menu nie zrobiłam,, już nie zdążę, nawet pomysłu nie mam.
Kurewa, co to się dzieje, że moja mama lubi mojego Mańka? :3
Hahahahaha, no jak to słyszę teraz, no beka jak rzeka. XD
Tylko się trochę denerwuję jak śpi u mnie, ale no on jest taki kooochany. Tak się lubi tulić w moje włosy. :3
Jadźka się uspokoiła trochę, ale i tak jest inna. :D
Super piąteczek :3
W ogóle cały dzień miałam jakiś przyjebany humor. xD
Nadal chce mi się śmiać z angielskiego chociaż to wcale nie było śmieszne. Wpierw musiałam rozmawiać na temat, no właśnie zacznijmy od tego, że nie wiedziałam na jaki, bo nie przeczytałam treści zadania, w ogóle na początku nie wiedziałam nawet, że ja mam to zadanie robić, potem z 5 razy pytałam się czy jestem A czy B, bo co się zapytałam to zapominałam. No, a potem słuchamy sobie jakiejś rozmowy, potem robimy "prawda/fałsz"
- pierwsze?
- C!
No kurewa, nie wiem czemu mnie to śmieszy. xD Nikt się nie odzywa i Madusia wyskakuje z "c". No dobra, pomyliłam zadania, każdemu się zdarza. xD
No i super wieczór. :3
Poszlyśmy do Galicjanki, ale... to nie nasz klimat xD jeszcze jakiś gościu do nas zagadywał, dziwna sytuacja.
Poszlismy do avanti, potem do Starego Kina i na końcu do kręgielni, ok po 2 piwach i shocie mogłam tam wejść. xD
Osiemnastka już trochę ogarnięta, ludzie zaproszeni. :3
2 osiemnastki przed naszą, ale nie wiem czy pójdę na obie, na jedną na pewno, nie mogłabym nie iść do Sabinki. :D
Eee, dziwna sytuacja. Przecież wyraziłam się jasno. W sumie coś tam powiedział, ale nic z tego nie było, także, przepraszam bardzo, trzeba bylo mnie słuchać, bo moje zdanie się nie zmieni.