Byłam szczerze mówiąc mocno zaskoczona gdy wczoraj mama oświeciła mnie, że jutro już piątek. W sobotę idziemy na wesele, a tu jeszcze tyle do zrobienia. Teraz już wiem po części co para młoda przechodzi. Oczywiście mój stres i bieganie ma się ni jak ku temu co oni czują. Dzisiaj lecę do szkoły i mam nadzieję, że w końcu uda mi sie cokolwiek tam załatwić. Jeszcze jakieś małe zakupy weselne (ostatnie już na szczęście). Wieczorem przyjeżdżają rodzice i zostaną aż do niedzieli bo będą przy Michalince w czasie kiedy my będziemy się bawić ;) ojj, dawni nigdzie bez dzieci/dziecka nie byliśmy, a tego typu imprezy uwielbiamy!
photoblog
12 MAJA 2016
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24