Ostatnio przez cały czas czuje taką pustkę w sobie, nie wiem co mam ze sobą zrobić i nie wiem już co myśleć o ludziach którzy mnie otaczają. Jest chłopak o którym nigdy nie myślałam jako o chłopku z którym może i mogłabym być, nie wiem co się ze mną dzieje. Nie mam ochoty na nic.
Tak poza tym to chcę już zimę. Najbardziej nie lubię nacierania :x Ale mam z zimą dobre wspomniania, pomimo tego że kiedy mi się przypominają to boli, ale takie życie. Nic nie trwa wiecznie.
Mam iść za kilka dni do dentysty i na badania. Przeraża mnie sam fakt, że tu i tu jest igła, a ja się paanicznie boję igieł :o Wrrrrrrrr, ferie już by mogły być, ale to jeszcze kilka zasranych miesięcy.
ŁZY NIE SĄ OZNAKĄ SŁABOŚCI. SĄ OZNAKĄ TEGO, ŻE POMIMO BÓLU STARASZ SIĘ ŻYĆ DALEJ.
Udanych dni życzę : *