dawno nie dodawałam żadnych zdjęć Av. ;)

dziś ostatni dzień ferii. powinien być chyba spędzony jakoś wyjątkowo, a tu lipa totalna. za oknem śnieg, nie chce się z domu wychodzić, a w domu nudy jak sam ch....

jedynie Adi wypełnił jakoś dziś ten nudny czas. co prawda na krótko, ale zawsze to coś ;)

cały dzień zamulam, pisze smsy, siedzie na gg i nk, czytam stare numery Joy'a. właśnie mam przed sobą numer z października. ciekawe rzeczy piszą, Wam powiem :P np. "16 powodów, dlaczego nie umiemy (i nie chcemy) żyć bez mężczyzn". m.in :

1. Wciąż nie wynaleziono podgrzewanych wibratorów

(fakt :D tu akurat mają rację :P)

2. Scarlett Johansson jest symbolem sexu, ale oglądanie zdjęć Brada Pitta daje dużo większą przyjemność.

(to też racja :P)

3. Bo on zawsze chce, ale na szczęście nie zawsze może.

(hmm...)

4. Instrukcja obsługi kina domowego jest zbyt skomplikowana. Sama walczyłabyś ze sprzętem pół dnia.

(bzdura! przecież równie dobrze możemy same sobie z tym poradzić :P)

no. to kilka takich przykładów.

walentynki się zbliżają. a wiecie jaki mamy z panną M. plan na ten dzień, a w sumie wieczór?

otóż - tona żelków, tona czekolady, co najmniej dwie buteki dobrego wina, 10 paczek chusteczek higienicznych i oglądanie tylko i wyłącznie wyciskaczy mega łez! :)

jedynym facetem, jaki będzie nam wtedy towarzyszył jest prawdopodobnie Edward :D mini Edward :D

>KLIK<