wbrew pozorom to był smutny dzień.. bardzo smutny..
przecież miał być taki wyjątkowy.. ale ten dzień, ta data jest ważna chyba tylko dla mnie.. eh.. cały dzień w biegu.. jednak co chwilę wracałam do domu, żeby zobaczyć czy ten dzień może jednak być dobry. jest mi przykro.. cholernie przykro..
...i chociaż nadzieja matką głupich, to jednak umiera ostatnia... ;c
szlug i spać.. Dobranoc..