Zdjęcie naturalnie wygrzebane gdzieś z czeluści
bezdennego internetu. To niewątpliwie ostatni
wpis na tym portalu. Kończę z tym śmietniskiem,
na którym pozostały już jedynie pozbawione
mózgu kretynki korzystające z okazji by się
pokazać, wylansować, udać, że coś się myśli,
ewentualnie wygłosić głośno swoją opinię,
której jak mniemam nikt słuchać nie chce bo i po co?
Tak więc zostawiam tu kilku wspaniałych ludzi,
którym również życzę nawrócenia, a swoich talentów
w dziedzinie fotografii nie marnowali właśnie tutaj.
Przecież idea fotografów mówi, że pstrykamy, bo
tego chcemy, ja wierzę, że mając talent i bez tego
photoblożka ktoś to doceni :) i nie będzie to bynajmniej:
-"Świetne zdjęcie, zapraszam do mnie."
Wy i ta wasza oglądalność, zabrać wam komputer i
zginiecie z nudów, prąd - nie wyjdziecie z domu i tak dalej.
Wasze szare komórki umrą w samotności.
Nie pozwolę by coś mnie ograniczało i tym bardziej bym była
zależna od wirtualnej stronki, na której "wolność słowa" rządzi,
a co drugi wpis lecą słowa, których słownik nie przewidział.
Ps. Jestem naprawdę niezmiernie szczęśliwa.