Macie talent do niszczenia zdjęć, przyznaję.
Cały dzień prawie przespałam. Towarzystwo Ozy'ego stawia
mnie na nogi. W taki dzień jak ten nie obeszło się bez
czekolady na gorąco, wieczornej wycieczki do Kerfa po ciacha,
a także tego sprintu do domu w burzę bez parasola, dziękuję
Agnieszko! (; W zasadzie, nigdy nie piszę tu rzeczy, o których
inni nie powinni wiedzieć, dlatego i tym razem się wstrzymam,
a już tym bardziej od komentarzy, które i tak niewiele zmienią.
Pozostaje nam rozkoszować się widokiem tych deficytowców
umysłowych :D
Ola, wracaj już (;
A: "On jest biedronką! on jest biedronką! hu! nie myl mnie ze stonką!"
M: "dżowniś nie jest tu przykładem, bo jest jednośladem :D "
M: "...Szoruje pokładem! :D"
Mateusz: 23:45:23
"Wlasnie uświadomiłem sobie, że jestem bardziej leniwy niż myślałem, zaraz po tym jak posmarowalem kromke masłem używając łyżeczki. :] "