Sidu, ładne te zdjęcia nam wtedy wyszły ;D
To było jakoś... we wrześniu?
Albo październiku, jeszcze w miarę ciepło było ;]
Znów zjadło ostrość, ale do tego powinnam być przyzwyczajona.
Och, fotoblogowa jakość, powinni z tego zrobić nowe powiedzenie
do czegoś beznadziejnego ;d